Artykuł do Nemroda z okazji 60-lecia KŁ Kotlina w Lipowej

Koło z tradycjami: „Kotlina 102” ma już 60 lat!

60-lecie KŁ Nr 102 Kotlina w Lipowej

W 1960 roku byli jednym z pierwszych kół na terenie powiatu tucholskiego. Od kilkudziesięciu lat walczą z kłusownictwem, zajmują się introdukcją poszczególnych gatunków na swoim terenie, organizują również integracyjne spotkania rodzinne i akcje społeczno-kulturalne dla młodzieży. Właśnie mija 60 lat od założenia Koła Łowieckiego nr 102 „Kotlina” w Lipowej.

Jeszcze kilkanaście lat po zakończeniu II wojny światowej członkowie Polskiego Związku Łowieckiego podejmowali się wszelkich starań przywrócenia rodzimemu łowiectwu dawnej formy. W tamtym czasie zmiany społeczno-polityczne wymusiły na Związku przeprowadzenie wewnętrznej reorganizacji. W 1959 roku w życie weszła ustawa o hodowli, ochronie zwierząt łownych i prawie łowieckim, która uregulowała kwestie polowań w państwie. Postanowiono wówczas, że każdy myśliwy musi wstąpić do PZŁ po uprzednim zdaniu odpowiednich egzaminów, a także być członkiem koła łowieckiego.

Wieloletni łowczy i założyciel koła – Stanisław Kwiatkowski

Jedną z osób, które postanowiły spełnić nowe wymogi, by móc realizować zadania gospodarki łowieckiej, był Stanisław Kwiatkowski, Leśniczy Leśnictwa Lipowa – miłośnik przyrody i zaangażowany myśliwy. To w Jego głowie zrodził się pomysł stworzenia Koła Łowieckiego na terenie gminy Śliwice. Swoje plany zaczął realizować wspólnie z jedenastoosobową grupą zaprzyjaźnionych nemrodów właśnie na początku lat 60. XX wieku. I tak 17 maja 1960 roku w rejestrze Kół Łowieckich w Wydziale Rolnictwa i Leśnictwa Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Tucholi pojawiła się „Kotlina”. Było to dopiero czwarte koło w powiecie tucholskim!
Od samych „narodzin” grupa łowiecka z Lipowej prowadziła prężną działalność. Podczas pierwszego Walnego Zgromadzenia, na stanowisko łowczego jednomyślnie wybrano Stanisława Kwiatkowskiego, który pełnił tę funkcję nieprzerwanie aż do roku 1987. Właśnie wtedy nastąpiła pierwsza zmiana – miejsce Stanisława Kwiatkowskiego zajął Jego syn, Zdzisław.
Siedzibą „Kotliny” stał się budynek Leśnictwa Lipowa, który po dziś dzień stanowi centralny punkt jej obwodu łowieckiego. Koło na początku swojego istnienia dzierżawiło dwa obwody łowieckie – pierwszy z nich o charakterze leśnym, a drugi mieszanym.

Zadbali m.in. o dzikiego królika i bażanta

W latach 70. doszło do podziału koła na „Kotlinę” i „Przepiórkę”. Przy macierzystym kole pozostał obwód łowiecki nr 7 „Rosochatka” – obecnie nr 1. Gospodarowany obszar o powierzchni nieco ponad 5000 ha w większości porośnięty był lasami, natomiast resztę stanowiły tereny rolne, łąkowe i bagienne. Tak wtedy, jak i dziś, z obwodu pozyskiwano w szczególności dziki, sarny oraz jelenie.
W pierwszej dekadzie działania „Kotliny” na dzierżawionym przez nią terenie diametralnie malała liczba królików. Aby zachować równowagę fauny, członkowie koła rozpoczęli sukcesywne wprowadzanie tego gatunku na terenie miejscowości Lubocień i Krąg. Na przestrzeni lat dwukrotnie introdukowano wspomnianego już dzikiego królika, a także bażanta.

Integracja i wzajemne zaufanie są dla nich niezwykle ważne

Przełomowe w życiu „Kotliny” stały się lata 80. W sierpniu 1983 roku po raz pierwszy zorganizowano myśliwski piknik dla członków koła i ich rodzin. Wydarzenie to stało się tradycją, o czym świadczy fakt, że rokrocznie z tej okazji na strzelnicy im. Jana Wendy w Plaskoszu pojawia się kilkadziesiąt osób. Uczestnicy imprezy mają okazję integrować się podczas licznych gier i zabaw dla dzieci oraz dorosłych, zmierzyć się w strzelaniu do rzutków oraz poucztować wspólnie przy ognisku. Piknik ten stał się dla myśliwych „Kotliny” nie tylko punktem rekreacji, ale także okazją do wzmacniania koleżeńskich więzi oraz treningu strzeleckiego.
W skutek zmian ustrojowych, które miały miejsce w 1989 roku, PZŁ uznał za konieczne dokonanie korekty w obowiązującym go prawie. Dzięki podjętym działaniom 13 października 1995 roku uchwalona została Ustawa Prawo łowieckie. W myśl dokumentu łowiectwo ma na celu ochronę i utrzymanie różnorodności dzikiej zwierzyny, racjonalne gospodarowanie jej populacjami oraz kształtowanie środowiska naturalnego w najkorzystniejszy dla zwierząt sposób. Wspomniana ochrona, to m.in. walka z kłusownictwem. I choć członkowie „Kotliny” wnykarstwo tępili od zawsze, to od lat 90. intensywnie walczą z kłusownictwem z bronią palną. Myśliwym z Lipowej nie można odmówić skuteczności w przeciwdziałaniu nielegalnym polowaniom – sprawy, które zgłosili na policję zakończyły się kilkoma wyrokami.

Stworzyli nowe miejsce zebrań

We wrześniu 2002 roku z inicjatywy Leszka Landowskiego, obecnego prezesa koła, i za zgodą Nadleśnictwa Woziwoda, obok budynku leśniczówki w Lipowej wybudowano wiatę, która do dziś jest miejscem zebrań członków „Kotliny”. Obecnie koło zrzesza 26 myśliwych, a w jego Zarządzie zasiadają: wspomniany wyżej Leszek Landowski na stanowisku prezesa; Michał Połczyński – łowczy; Ryszard Mężydło – sekretarz oraz Zbigniew Koronowski – skarbnik. Natomiast w skład Komisji Rewizyjnej wchodzą: Krzysztof Joppek – przewodniczący; Piotr Rudnik – członek i Krzysztof Zieliński – członek.
Obwód łowiecki dzierżawiony aktualnie przez KŁ „Kotlina” zajmuje obszar o powierzchni 4745 ha. Występują na nim takie gatunki dzikiej zwierzyny jak: jeleń, sarna, dzik, lis, zając, jenot, borsuk, ptactwo wodno-błotne, a także… dwie przechodnie watahy wilka! Co ciekawe, myśliwi z Lipowej nie raz widywali wilki bardzo blisko terenów zabudowanych.

Angażują się w działania społeczno-kulturalne

Oprócz realizowania zadań związanych bezpośrednio z gospodarką łowiecką, członkowie koła są organizatorami i uczestnikami wielu inicjatyw społeczno-kulturalnych. Współpracują oni m.in. ze szkołami podstawowymi w Czersku i Śliwicach, gdzie organizują spotkania i pogadanki z uczniami. Zadaniem spotkań jest nie tylko przekazanie wiedzy teoretycznej na temat łowiectwa i ochrony przyrody, ale przede wszystkim angażowanie młodzieży w praktyczne działania na rzecz dobra zwierząt. Akcje te polegały na zbiórce jabłek, kasztanów i żołędzi w celu zimowego dokarmiania zwierzyny oraz na udziale w introdukcji pięćdziesięciu sztuk bażantów na terenie Lipowej. Ponadto w 2018 roku „Kotlina 102” wzięła udział w imprezie rodzinnej „Hubertus”, która odbyła się na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tucholi. Tam członkowie koła rozstawili stanowisko ekspozycyjne, w którym serwowali przysmaki kuchni myśliwskiej oraz prezentowali trofea i pamiątki łowieckie.
Działalność myśliwych z „Kotliny” na rzecz prawidłowego rozwoju łowiectwa oraz promocji ochrony środowiska została zauważona i doceniona przez PZŁ w postaci licznych odznaczeń. Członkowie koła zostali wyróżnieni jednym Złomem, dwoma Złotymi Medalami Zasługi Łowieckiej, czterema Srebrnymi Medalami Zasługi Łowieckiej oraz dziewięcioma Brązowymi Medalami Zasługi Łowieckiej. Teraz nie pozostaje nic innego, jak życzyć myśliwym Koła Łowieckiego nr 102 „Kotlina” następnych dekad owocnych łowów oraz szlachetnych inicjatyw! Darz Bór!

Agnieszka Joppek


Wystąpienie Przewodniczącego Koła

Szanowni Goście – Koleżanki i Koledzy!

Oto jest – wyjątkowy rok 2020, w którym nasze Koło Łowieckie „Kotlina” nr 102 w Lipowej świętuje 60 lat istnienia! Aż chciałoby się zaśpiewać: „60 lat minęło, jak jeden dzień” - jednak wiemy, że tych dni wspólnej, łowieckiej przygody było znacznie więcej i nie minęły one bez echa.

„Kotlina” to nie tylko nazwa. To przede wszystkim ludzie – członkowie koła, nasi sympatycy, przyjaciele i partnerzy. Nigdy nie byliśmy sami, nasza siedziba i nasze łowiska gościły, i wciąż goszczą, wiele wartościowych osób i wytrawnych myśliwych. Tym bardziej cieszy nas, że na tym wyjątkowym Jubileuszu jest wspólnie z nami wielu znamienitych Gości.

Droga Braci Łowiecka – dziś jest nasze święto! Jednak zanim zaczniemy życzyć sobie kolejnych dekad myśliwskiej działalności, sięgnijmy pamięcią wstecz i powspominajmy wspólnie historię „Kotliny”. Bo naprawdę jest co wspominać!

Chyba nikt z tutaj zebranych nie wyobraża sobie Lipowej bez naszego koła. Jego powstanie zawdzięczamy śp. Stanisławowi Kwiatkowskiemu, który wraz z grupą zaprzyjaźnionych myśliwych postanowił dać początek nowej jednostce łowieckiej na tym terenie. Wśród założycieli koła byli m.in. Piotr Pepliński, Bolesław Galikowski, Franciszek Górnowicz, Jan Soboczyński, Jan Gwizdała, Edmund Pawłowski, Eugeniusz Zomkowski, Zdzisław Klimek, Jerzy Dembiniok, Augustyn Dobek oraz Jan Witting.

Stworzyli oni wspólnie Statut Koła, który Wojewódzka Rada Łowiecka w Toruniu zatwierdziła 8 marca 1960 roku. Natomiast 17 maja tego samego roku „Kotlinę” wpisano w rejestr Kół Łowieckich w Wydziale Rolnictwa i Leśnictwa Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Tucholi. Było to dopiero czwarte koło w powiecie tucholskim!

Nie jest zaskoczeniem fakt, że pierwszym łowczym naszego koła został właśnie kolega Stanisław Kwiatkowski, który funkcję tę pełnił do roku 1987. Wówczas miejsce Stanisława zajął Jego syn – Zdzisław. Na początku swojego istnienia koło dzierżawiło dwa obwody o łącznej powierzchni około 11,5 tys. ha. W 1977 roku nastąpił podział jednostki na dwa koła: „Kotlinę” i „Przepiórkę”. Przy macierzystym kole pozostał obwód łowiecki Nr 1 „Rosochatka”. W chwili obecnej „Kotlina” dzierżawi teren o powierzchni 4745 ha – w tym 3414 ha lasu.

Odpowiedzialnie prowadzona gospodarka łowiecka w naszym obwodzie jest dla nas priorytetem. Jednak wszelkie podjęte w tym kierunku działania nie byłyby tak efektywne, gdyby nie koleżeńska więź myśliwych „Kotliny”, wzajemne zaufanie i wsparcie. W naszych lasach, na naszych polach i łąkach mamy możliwość ukojenia swoich łowieckich pasji. Wspólne łowy są dla nas czymś niezwykłym – pozwalają zacieśniać przyjaźń i hartować ducha w trudnych sytuacjach. Jednak jest jeszcze coś, co od lat umożliwia nam i naszym rodzinom integrację oraz celebrowanie kultury i tradycji łowieckich. Są to wspólne pikniki na strzelnicy w Plaskoszu, które od 1983 roku rokrocznie stanowią punkt obowiązkowy w życiu koła.

Dzięki naszemu zaangażowaniu i wspólnie podjętym działaniom możemy pochwalić się dziś wybudowaną w 2002 roku wiatą, która jest miejscem naszych zebrań, a także licznymi konstrukcjami łowieckimi. Posiadamy 21 paśników, 29 lizawek, 3 posypy dla bażantów oraz 33 ambony. Uprawiamy także 10 pasów zaporowych o łącznej długości 1000 mb, 2,42 ha łąk i 3,41 ha poletek zgryzowych obsadzonych topinamburem.

Na przestrzeni lat podjęliśmy się także introdukcji dzikiego królika oraz bażanta. Przy wprowadzaniu do obwodu drugiego ze wspomnianych gatunków pomagali nam uczniowie ze szkoły w Śliwicach. Młodzież ta chętnie brała również udział w zbiórce jabłek, kasztanów i żołędzi w celu zimowego dokarmiania zwierzyny – za co dziękujemy i jednocześnie gratulujemy wzorowej postawy!

Niestety nie wszyscy ludzie mogą poszczycić się mocnym kręgosłupem moralnym... Od wielu lat walczymy z kłusownikami, którzy bestialsko profanują zwierzynę w naszych łowiskach. Intensywnie przeciwdziałamy wnykarstwu, a od lat dziewięćdziesiątych także kłusownictwu z bronią palną. Bo trzeba pamiętać, że łowiectwo, to nie tylko pasja, ale także obowiązek – obowiązek zapewnienia ochrony i utrzymania różnorodności dzikiej zwierzyny, racjonalne gospodarowanie jej populacjami oraz kształtowanie środowiska naturalnego w najkorzystniejszy dla zwierząt sposób.

Obecnie o obwód łowiecki „Kotliny” dba 26 myśliwych. Jednak nie bądźmy skromni i powiedzmy otwarcie – fundamentem owocnej działalności jest dobra organizacja. A za organizacją stoją oczywiście ludzie – z przyjemnością przedstawię teraz Państwu skład obecnego Zarządu Koła i Komisji Rewizyjnej. Prezes koła – ja, Leszek Landowski; łowczy – Michał Połczyński; sekretarz – Ryszard Mężydło oraz skarbnik – Zbigniew Koronowski. Przewodniczący Komisji Rewizyjnej – Krzysztof Joppek; członkowie Komisji – Piotr Rudnik i Krzysztof Zieliński.

Niełatwym zadaniem jest streszczenie 60 lat działalności „Kotliny” w kilkunastu minutach przemowy. Dlatego cieszę się, że po więcej informacji na temat naszego Koła mogę Państwa odesłać na naszą stronę internetową – www.kotlina102.pl
W wirtualnej przestrzeni działamy od 2010 roku. Jak widać, mimo sześciu dekad na karku, idziemy z duchem czasu. I miejmy nadzieję, że w tej łowieckiej wędrówce będziemy szli kolejnych -dziesiąt lat!

Darz Bór!


Artykuł do Nemroda z okazji 50-lecia KŁ Kotlina w Lipowej

50-lecie KŁ Nr 102 Kotlina w Lipowej

W dniu 26.06.2010 roku Koło Łowieckie nr 102 "KOTLINA" w Lipowej, gmina Śliwice obchodziło jubileusz 50-lecia istnienia. Z tej okazji członkowie koła zebrali się na uroczystych obchodach w siedzibie Koła. Na tę uroczystość przybyło 31 osób - myśliwi i stażyści oraz zaproszeni goście. Uroczyste obchody rozpoczął Kol. Leszek Landowski - Prezes Koła, który w swym przemówieniu przypomniał historię Koła.

Inicjatorem powstania naszego koła łowieckiego był Leśniczy Leśnictwa Lipowa, Kol. Stanisław Kwiatkowski. Zebrał on kilku pasjonatów Św. Huberta, wpisał na listę założycieli Koła i tak w dniu 17 maja1960 roku pod pozycją 4, zostało wpisane do rejestru Kół Łowieckich w Wydziale Rolnictwa i Leśnictwa Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Tucholi jako Koło Łowieckie "KOTLINA" w Lipowej. Znaczy to, że nasze koło powstało jako czwarte w powiecie tucholskim. Numer 102 został nadany później przez Wojewódzką Radę Łowiecką w Toruniu. Na pierwszym Walnym Zgromadzeniu 12-stu założycieli koła, jednogłośnie wybrało Kol. Stanisława Kwiatkowskiego na Łowczego Koła. Na siedzibę koła wybrano budynek Leśnictwa Lipowa, gdyż znajdował się on w centrum dzierżawionego obwodu. Personalny wybór Łowczego Koła okazał się na tyle trafny, że trwał 27 lat tj. do maja 1987roku, po czym funkcję przejął jego syn Zdzisław Kwiatkowski i dzierży ją do dnia dzisiejszego. Podobnie jest z pozostałymi członkami zarządu, którzy cieszą się pełnym zaufaniem kolegów. Kolega Leszek Landowski - Prezes Koła i Sekretarz Koła - Ryszard Mężydło pełnią swoje funkcje od 36lat. Podobnie jest z Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej Koła, którym od 29lat jest Kol. Zdzisław Karwasz. W tych latach czterokrotnie zmieniała się funkcja Skarbnika Koła, którą obecnie pełni kol. Wiesław Kiedrowski. Do końca lat 70- dziesiątych koło dzierżawiło dwa obwody łowieckie. Jeden to typowo leśny, a drugi to obwód mieszany. Pod koniec lat 70, koło podzieliło się na dwa koła: "PRZEPIÓRKĘ" i macierzystą "KOTLINĘ", która zatrzymała obecny obwód nr 1- Rosochatka o powierzchni ogólnej 5440,00 ha, a użytkowej 5313,00ha. Lasy stanowią 68% ogólnej powierzchni, pozostałe 32% to pola, łąki i inne.

W dzierżawionym obwodzie koło prowadzi dynamiczną gospodarkę łowiecką: budując urządzenia łowieckie, uprawiając poletka zgryzowe i zaporowe oraz zakupując karmę . Koledzy myśliwi intensywnie dokarmiają zwierzynę szczególnie w okresie zimy. Obwód zakwalifikowany został jako słaby i roczne pozyskanie zwierzyny to: 6-8 jeleni, 30 saren i 30-40 dzików. Od dwóch lat członkowie koła prowadzą intensywną introdukcję królika, populacja zająca po liczebnym załamaniu się w latach 90-dziesiątych zaczyna się znacząco odbudowywać. Powodem tego jest między innymi intensywny odstrzał lisów i jenotów.

Uroczystość 50-lecia koła miała miejsce w siedzibie Leśnictwa Lipowa, na terenie której koło pobudowało w latach 2002-2003 zabudowaną wiatę z miejscem na ognisko w środku. Odbywają się w niej zebrania, spotkania i imprezy myśliwskie dla członków naszego koła. Jubileusz 50-lecia koła stał się dobrą okazją do złożenia przez czterech stażystów uroczystego ślubowania, po którym koledzy: Gwizdała Zbigniew, Rekowski Robert, Skurcz Marek i Stadnicki Sławomir, zostali przyjęci w poczet członków macierzystych koła. Oprawą artystyczną uroczystości były sygnały łowieckie grane przez kol. Adriana Talaśkę. W dalszej części uroczystości towarzyszyła nam kapela podwórkowa ze Śliwic.

Koło łowieckie liczy 28 członków macierzystych, 2 członków niemacierzystych, oraz 9 stażystów. Do koła należy kilku pasjonatów kynologii łowieckiej oraz jeden sokolnik. Wśród nas jest artysta malarz kol. Maliszewski Mariusz, którego malowane obrazy realistycznie przestawiają sceny z polowań i piękno polskiej przyrody. Na pamiątkę obchodów 50-lecia koła wszyscy myśliwy i stażyści otrzymali mini obraz na sztaludze, przedstawiający zająca wybiegającego z kotliny. W naszym kole panuje dobra, koleżeńska atmosfera, która integruje brać łowiecką na wspólnych zabawach tanecznych, festynach rodzinnych połączonych ze treningiem strzeleckim oraz polowaniach.

Druga część obchodów jubileuszu zaplanowana została w formie zabawy tanecznej w restauracji" Pod Sosną" w Śliwicach.

Przytaczając słowa wypowiedziane przez Prezesa Koła "...wytrawni twierdzą, że życie zaczyna się po 50-dziesiątce. Nasze koło właśnie tą 50-dziesiątkę przekroczyło. Zobaczymy więc, czy młodzi nasi koledzy myśliwi potwierdzą prawdziwość powyższego powiedzenia...".


Darz Bór

Wiesław Kiedrowski

Grzegorz Grabański